Bar to przede wszystkim miejsce, do którego zapraszamy naszych gości. Tu, w dzielnicy Šuśanj, znajduje się nasz hotel. Od 6 lat w hotelu Adriana umilamy naszym klientom pobyt i stąd organizujemy wycieczki po Czarnogórze i sąsiednich krajach bałkańskich.

Dzieli się na Stary Bar i Bar. Na Stary Bar poświęcimy osobny wpis. Tu skoncentrujemy się na jego nowej części, założonej pod koniec XIX w. i rozbudowanej po II wojnie światowej. Bar jest jednym z największych ośrodków turystycznych czarnogórskiego wybrzeża. Plaże są żwirkowe, w zdecydowanej większości bezpłatne. Wzdłuż całej plaży od hotelu w kierunku centrum aż do portu ciągnie się asfaltowy deptak. Gęsto rozsiane bary plażowe oferują leżaki (ok. 2-3 euro za sztukę), lokalne trunki, napoje i kawę, a wiele z nich śniadania, obiady i przekąski.

W przeciwieństwie do Starego Baru, w jego nadmorskiej części nie ma zbyt wielu zabytków. W nowej części Baru budowanej pod koniec XIX w., odbudowywanej po zniszczeniach II wojny światowej dominują współczesne bloki i budynki użyteczności publicznej. Jednak spacerując nadmorską promenadą, w parku odnajdziemy dawną, letnią rezydencję króla Mikołaja, wzniesioną w stylu eklektyzmu w 1885 r. W ramach pałacowego kompleksu zbudowano również mniejszy pałac dla córki króla Zorki i jej męża, kaplicę oraz ogród zimowy. Król miał do dyspozycji własną plażę. Od 1959 r. w pałacu funkcjonuje muzeum z etnograficzną i archeologiczną ekspozycją oraz kolekcją broni. Zachęcamy do zwiedzenia. Cena wstępu 1 euro, dzieci 0,50 euro. Wewnątrz jest toaleta 🙂

Najczęściej fotografowanym obiektem w Barze jest jedna z większych cerkwi na świecie, kościół św. Jana Włodzimierza, świętego Serbskiej Cerkwi Prawosławnej. Jest to świątynia współczesna, budowana w latach 2006-2016. Byliśmy świadkami jej uroczystego poświęcenia w niedzielę, 25 września 2016 r. Z zewnątrz prezentuje się okazale, a wnętrze powala z nóg, od fresków i ikon nie mogliśmy oderwać wzroku. Obowiązkowo zajrzyjcie.

W Barze koniecznie musicie zajrzeć na targ. W zależności od pory roku, jest to najlepsze miejsce, żeby kupić sezonowe owoce. My najbardziej lubimy zaglądnąć tam w październiku. Ze względu na granaty. Dojrzałe, czarnogórskie granaty. Są najsmaczniejsze i najsłodsze. Cała hala targowa wypełniona jest stoiskami. Kupicie tam też warzywa, miody, oliwy, lokalne nalewki, owoce morza i wiele innych smakołyków.

Bar to nie tylko kurort turystyczny. To również ważny węzeł komunikacyjny oraz główny port Czarnogóry, posiadający stałe połączenie promowe z włoskim Bari. Tu jest tez końcowa stacja kolejowa, łącząca Bar z Serbią. Trasa kolejowa Belgrad-Bar i z powrotem, jest uznawana za jedną z najpiękniejszych na świecie, stanowi unikalną atrakcję turystyczną. Ok. 20 km na północ od Podgoricy pociąg przejeżdża przez najdłuższy na trasie most (498,8 m długości) i 200 m wysokości (najwyższy na świecie wiadukt kolejowy). Przejazd pociągiem relacji Belgrad-Bar jest zawarty w niektórych naszych programach wycieczek do Czarnogóry.

A Wam z czym się kojarzy Bar? Być może tak, jak nam, z barem. Niekoniecznie mlecznym. Podczas naszych podróży lubimy wpaść do baru na „szocika” dobrą kawę, albo piwo (pod warunkiem, że jest lokalne), chwilę odpocząć i iść dalej. Do Baru wpadliśmy na trochę dłużej.